poniedziałek, 23 września 2013

Lepsza córcia.


     

Tak mnie wczoraj na miłość wzięło, że od rana zagadywałam do Młodszej:
 - Kochasz mamę?
- Taa.
- A przytulisz?
- Taa.
I się tuliła i buziaczki-śliniaczki dawała.

Starsza w tym czasie siedziała w swoim pokoju zajęta "bardzo ważnymi sprawami". W pewnym momencie zawołała siostrę, bo miała "sprawę". Usłyszałam tylko skrawek rozmowy:
G: - ....i jak mama......to powiesz NIE, ok? No to poćwiczmy. Powiedz NIE.
I: - Neee.
G: - Super! Jeszcze raz.
I: - Neee.
No dobra, bawią się. Chwila spokoju, nie wnikałam o co chodzi.

Trochę później znowu zagaduje Młodą:
- Kochasz mamę?
- Neee.
- Jak to? A przytulisz się?
- Neee.

Nagle, na moich kolanach zmaterializowała się Starsza:
- Widzisz? Ona Cię nie kocha, a ja baardzo, baardzo! Jestem lepszą córcią!

Jestem pewna, że to dziewczę da sobie radę w życiu:)



2 komentarze:

  1. teraz wszyscy w pracy się zastanawiają czemu się śmieje się w głos do monitora...:))) ...niezła aparatka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważaj, bo Cię wyleją :) Gaba będzie politykiem albo dyktatorem, na bank!

      Usuń