I jeszcze Skrajnej dziękuję za to, że dałam mi szansę na walkę z głodem w Afryce i ratowanie zagrożonych gatunków. Nie zawiodę Cię, Gosiu:))))
Teraz zgodnie z zasadami kroczę po czerwonym dywanie, mam na sobie wieczorową suknię, w blasku fleszy wchodzę na podium, ocieram łezkę wzruszenia i opowiadam siedem rzeczy o sobie:
1) Nienawidzę wiśni i galaretek! Wyobrażam sobie, że jak trafię do piekła, będę musiała jeść wiśniową galaretkę na wieki wieków amen.
2) Boję się horrorów! Baaardzo, nawet plakaty reklamowe tak mnie przerażają, że w nocy stopy spod kołdry nie wystawię.
3) Mam natręctwo na punkcie symetrii i tego, że wszystko musi być równo. Chodzę po domu i wyrównuję doniczki na parapecie, narzutę na kanapie, poprawiam ręczniki w łazience.
4) Jak byłam mała wyobrażałam sobie, że mam magiczny pierścień, który spełnia życzenia. Teraz jestem duża i nadal o tym marzę:)
5) Nie umiem spać nago:) Może Freud wiedziałby dlaczego?
6) Mam zdecydowanie za dużo nałogów i zdecydowanie za mało silnej woli.
7) Mam na ciele 15 blizn i 2 tatuaże.
Uff, to była ta łatwiejsza część. Teraz muszę nominować do Oskara...poniosło mnie - do VBA:) siedem blogów.
1) Nie całkiem wyluzowana Matka. http://matkawyluzuj.blogspot.com/
2) Poznaję Twoje ciężkie dzieciństwo, ale chętnie dowiem się czego o dorosłej Sylwii. http://pokruszone-dziecinstwo.piszecomysle.pl/
3) Jak wyżej. Coś o Tobie, na wesoło? http://matkojedyna.blogspot.com/
4) Na dobry początek nowego bloga. http://prezentujemojdrugiblog.blogspot.com/
5) Weteranka! Ciekawe czy jeszcze coś wymyśli:) http://usta-usta2.blogspot.com/
Możemy udawać, że to już siedem???
tak, to dobrze:)
Wasz ruch!
ZASADY:
Wrzucasz logo, dziękujesz temu, kto Cię nominował:), wymyślasz siedem rzeczy o sobie, nominujesz siedem blogów.
artystyczny nieład nie przejdzie? przydałabyś się w moim domostwie...
OdpowiedzUsuńkurde... zgadzamy się w 5 punktach , 6 (do dyskusji na priw, 7 blizn mam mnostwo i ani jednego tatuazu, bo przeraza mnie wizja siebie w wieku lat 80ciu, za to Grzes ma 5 :p)
OdpowiedzUsuńniestety coraz częściej przechodzi. Mówię sobie :" co z tego, że te zabawki leżą na podłodze, przynajmniej leżą w równym rządku.":)
OdpowiedzUsuńJestes najlepszym antydepresantem :))))...Normalnie oplułam się....czytając...wybacz monitorku ...
Usuń